798. rocznica zatwierdzenia Zakonu
22 poniedziałek gru 2014
Opublikowane przez Dominika Krupińska
Tagi
Brak tagów
Udostępnij
Dzisiaj obchodzimy 798. rocznicę zatwierdzenia Zakonu Braci Kaznodziejów. 22 grudnia 1216 roku papież Honoriusz III bullą Religiosam Vitam zatwierdził i ustanowił nowy zakon: „Zarządzamy, aby zakon kanoników, który jak wiadomo, został założony przy tym samym kościele [świętego Romana]… był uznawany bez naruszenia przez wszystkie przyszłe czasy”. Pierwsze konstytucje Zakonu, Liber Consuetudinum, zaczynały się od słów: „Ponieważ zgodnie z nakazem Reguły mamy mieć jedno serce i jedną duszę w Panu, jest rzeczą słuszną, abyśmy żyjąc wedle jednej reguły… zachowali jednolitą kanoniczną obserwancję zakonną”. Kanoniczną, to znaczy opartą na pełnym, chórowym oficjum liturgicznym. Dlaczego? Ojciec William Bonniwell OP odpowiada: „Liturgia przywraca równowagę między życiem intelektualnym i afektywnym; nie jest przeszkodą, lecz wzmacnia studium i nadaje mu owocność. Podczas zgromadzeń wokół ołtarza dusza przyswaja owoc swojej pracy, a prawda, zstępując z umysłu do serca, zapala ją żarliwością. I właśnie po to, aby zabezpieczyć osobiste uświęcanie się swoich uczniów, święty Dominik pragnął, aby byli kanonikami regularnymi. […] Jako człowiek intensywnej modlitwy, namiętnie kochający liturgię, święty Dominik wiedział, że jego zakon może kwitnąć tylko tak długo, jak długo będzie nocą i dniem wznosił ku Bogu niekończące się, uroczyste błaganie liturgii — tej oficjalnej modlitwy Chrystusowego Kościoła — aby sprowadzać Boże błogosławieństwo na nauczanie i głoszenie braci”. Dzisiaj, w dniu 798. rocznicy zatwierdzenia Zakonu Dominikańskiego, składamy wszystkim sympatykom Zakonu i jego liturgii, a przede wszystkim braciom i siostrom Zakonu, życzenia autentycznego i wiernego wypełniania charyzmatu dominikańskiego. Pamiętajmy o modlitwie za dominikanów, aby uświadamiali sobie podstawowe miejsce liturgii w ich duchowości oraz stale nawracali się w naśladowaniu Jezusa Chrystusa i jego gorliwego naśladowcy — św. Dominika Guzmana.