Według kalendarza rytu dominikańskiego z 1962 r. obchodzimy dziś święto Najświętszej Maryi Panny Różańcowej. Święto to posiada I klasę w kalendarzu Zakonu dominikańskiego, więc zgodnie z rubrykami odmawiane jest oficjum świąteczne. Tercjarze dominikańscy w wigilię tego wielkiego święta tradycyjnie poszczą. Hymny w pierwszych nieszporach, matutinum i laudesach wychwalają trzy tradycyjne grupy tajemnic… radosne, bolesne i chwalebne. Angielskie tłumaczenie całego oficjum można pobrać tutaj.

To wielkie święto obwieściła wczorajsza precjoza:

Wspomnienie Matki Bożej Zwycięskiej, które papież Plus V ustanowił jako coroczne z powodu słynnego zwycięstwa osiągniętego w tym właśnie dniu przez chrześcijan w bitwie morskiej z Turkami dzięki pomocy samej Matki Bożej. Natomiast Grzegorz XIII nakazał, aby z racji tego zwycięstwo obchodzić w pierwszą niedzielę tego miesiąca coroczną uroczystość Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.

Bitwa pod Lepanto

Z brewiarza dominikańskiego (antyfona do psalmów w pierwszych nieszporach):

Oto Królowa dziewic, dziewica piękna jak róża, która nosiła króla. Matko Boża, przez którą otrzymujemy Boga i człowieka, chwalebna Dziewico, wstawiaj się za nami wszystkimi.

Z książki Short Lives of the Dominican Saints (London, Kegan Paul, Trench, and Trübner & Co., Ltd., 1901):

NMP daje różaniec św. Dominikowi

Nabożeństwo do świętego Różańca jest wielkim skarbem, przekazanym przez naszego świętego Ojca, świętego Dominika, jego Zakonowi oraz Kościołowi. Jego początki okrywa niejaki mrok, ale powszechna tradycja twierdzi, iż został on objawiony świętemu Patriarsze przez samą Matkę Bożą, kiedy trudził się on w Langwedocji nad nawróceniem heretyckich albigensów, i że dzięki szerzeniu tego nabożeństwa zebrał on wielkie żniwo dusz. Papież Klemens VIII oświadcza, że święty Dominik ustanowił pierwsze bractwo Różańca świętego w kościele świętego Sykstusa w Rzymie; i wiadomo, że ustanowił je również w Palencji, w Hiszpanii. Nie można wątpić, że odmawianie „Zdrowaś Maryjo” datuje się, jako popularne nabożeństwo, na początki XIII wieku; chociaż nie da się określić, czy to szerzenie Różańca wpłynęło na upowszechnienie stosowania Pozdrowienia anielskiego, czy też rosnące umiłowanie i popularność tej modlitwy pociągnęły świętego Patriarchę do jej przyjęcia.

Jednak w XV wieku, który był okresem ogólnego upadku religijnego, „Róże Maryi”, jak je powszechnie nazywano, popadły w częściowe zapomnienie i zaniedbanie do chwili, kiedy pod koniec stulecia zostały przywrócone dzięki kazaniom słynnego dominikanina, błogosławionego Alana de la Roche pochodzącego z Bretanii. Interesujące jest, że istnieją świadectwa, iż przynajmniej w Anglii różaniec nigdy nie popadł w zapomnienie, lecz cieszył się niesłabnącą popularnością przez cały XIII, XIV i XV wiek, a Henryk VI nakazał, żeby uczniowie Eton College, założonego przez niego w 1440 roku, codziennie recytowali „cały Psałterz Najświętszej Panny, składający się z Credo, piętnaście Ojcze nasz, sto pięćdziesiąt Ave Maria”. Nie ulega oczywiście wątpliwości, że synowie świętego Patryka, zawsze żywiący nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, byli niezmiennie wierni pobożności różańcowej i że w złych czasach byli gotowi raczej oddać życie niż wyprzeć się Boga i Jego Świętej Matki, tak że byli gotowi raczej przelać krew niż rozstać się ze swymi paciorkami.

Pius V

Uroczystość, którą obchodzimy w pierwszą niedzielę października [obecnie 7 października], została ustanowiona jako dziękczynienie za wielkie zwycięstwo morskie, odniesione przez chrześcijan nad Turkami pod Lepanto w niedzielę 7 października 1571 roku. W tym pamiętnym dniu wszystkie bractwa różańcowe w Rzymie zgromadziły się w dominikańskim kościele sopra Minerva, by ofiarowywać swe modlitwy na uproszenie błogosławieństwa dla wojsk chrześcijańskich za wstawiennictwem Maryi. Na procesji obecny był papież, święty Pius V, sam będący dominikaninem; a po jego powrocie do Watykanu Bóg łaskawie ukazał mu, że Królowa Świętego Różańca dokładnie w tej godzinie uzyskała chwalebne zwycięstwo dla floty chrześcijańskiej. Na świadectwo swej wdzięczności święty papież nakazał, aby 7 października obchodzono odtąd święto Matki Bożej Zwycięskiej. Jednak Grzegorz XIII, podziwiając skromność swego poprzednika, który postanowił nie wspominać o różańcu z obawy, aby nie uznano, iż pragnął raczej szerzyć cześć swego Zakonu niż rozpowszechniać prawdę, zarządził, żeby w przyszłości święto Matki Bożej Zwycięskiej obchodzono w pierwszą niedzielę października we wszystkich kościołach dominikańskich oraz wszędzie tam, gdzie istnieje bractwo różańcowe, pod nowym tytułem święta Najświętszego Różańca, które aż do tego czasu obchodzone było 25 marca, w święto Zwiastowania. Ostatecznie święto rozszerzył na Kościół powszechny Klemens XII, który zmienił sformułowanie Martyrologium rzymskiego, wprowadzając jego obecną postać: „Wspomnienie Najświętszej Maryi Zwycięskiej, którego coroczne obchodzenie zarządził papież Pius V na pamiątkę słynnego zwycięstwa osiągniętego na morzu w tym dniu przez chrześcijan nad Turkami dzięki pomocy Matki Bożej; a Grzegorz XIII z tego samego powodu podobnie zarządził, żeby w pierwszą niedzielę tego miesiąca obchodzono doroczną uroczystość Różańca tejże Najświętszej Panny”.

W naszych czasach nabożeństwo do Różańca Świętego otrzymało świeży impuls dzięki encyklikom publikowanym rokrocznie przez naszego Ojca Świętego Leona XIII, którego możemy nazywać „Papieżem różańca” i który stale przynagla wiernych do korzystania z tego zbawiennego nabożeństwa, jako wspaniałego środka osobistego uświęcenia, skutecznej formy modlitwy wstawienniczej, a także potężnej broni przeciwko wrogom Kościoła. Podobnie Jego Świątobliwość rozszerzył na Kościół powszechny ograniczoną dotychczas do Zakonu dominikańskiego praktykę poświęcania w specjalny sposób całego miesiąca października Matce Bożej Różańcowej.

Modlitwa

Boże, którego Jednorodzony Syn przez swoje życie, śmierć i zmartwychwstanie nabył dla nas nagrodę wiecznego zbawienia, spraw, prosimy, byśmy rozważając te tajemnice w świętym Różańcu Najświętszej Maryi Panny, mogli naśladować to, co zawierają, i osiągnąć to, co obiecują. Przez tegoż…

Źródło: „Breviarium S.O.P.” za zgodą autora bloga
Tłumaczenie: Dominika Krupińska